....
....
YYYYY?
...
...
...
Ja jebie w pizdu, co tu się działo?! O_O Ja i Oluś - ROMANS?! Kto jest taki pojebany i to napisał?!
...
A....
...
Wiem...
....
STEFAN, kurwo!!
...
______________________________________________________
Trololololo!
Boże, ale was zrobiłam w konia :D Myśleliście, że ja i Oluś?... Taa... hehehe.... Hmmm....
Trzeba zapomnieć o tej żenadzie i powiedzieć, co było na weselu!
Zasłońcie sobie notki 16 i 17!!!! W trybie now, kurwa!!!
A z endem......
KŁAMAŁAM!!!!!
XD
||
||
||
U
Macie buźke - ☺
☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺
BUAHAHAHAHAHHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
...
☺
..
-.-
Otóż po wielkiej bitwie z największą prostytutką ever (loffka! <3 ) Cora zaczęła wymiotować i majaczeć jak popierdolona. O_o
-Wielki seksen zatem propozycja składanie! - rzekła, lol.
Gdzie ja jestem?.. ._.
Oluś i tak dalej wyrywał laseczki bajeruując to hollywoodzkim uśmiechem albo gapieniem się w cycki. Powodzenia xDDD
Stefanowi jak zwykle coś się popierdoliło i wskoczył na stół i zaczął się rozbierać. Damian i Piotr I szybko zareagowali wypierdalając go z przyjęcia, by ochłonął.
A ja z Damiankiem a to się tuliłam, a to tańczyliśmy. Ot, party, for fuck sake!
-Kocico, idę do Wodnej Centrali.
No to stoję, ale szukam panny młodej. Kurwaaaaaa. Nie widać. Pierdolę, idę pić. Tak szukam jakiegoś dobrego, słodkiego winka. JEST!
Wtedy ukazuje mi się jakiś facet. O, Damian. Tylko co on się szybko tak załatwił? I przebrał? O_o
-O, dziękuje kochanie. - powiedziałam.
Dobre wynko, kuffa ^_^
To się wtulam do mojego Don Juana de Makłowicza i nawet się z nim całuje. Boże, loffka, kurwa. <3
-Ruda, wtf?!
Odwracam się i widzę... Damiana. To ja się pytam... WHAT IN FUCK JUST THE FUCK HAPPENED?!
Patrzę na jednego i drugiego - kurwa, tacy sami.
Boże, zlituj się nad moją biedną duszą ._. Przecież dużo nie wypiłam...
Patrzę raz kuźwa jeszcze - ten krzyczący to wygląda jak Damian sprzed kibla. A ten, z którym się lizałam ma tylko inne ubranie.
-Męża nie kochasz? - piszczy ze smutku ten dalej.
-Jest pani taka piękna. - mówi ten od lizania.
No mąż/narzeczuny nie powiedziałby pani. Ups... ._.
-A kim pan jest? - pytam, kurwa, joł dog.
-Marek Kanciarz.
O_o
...
Jestem w dupie. O_o
-Z kanciarzem, z KANCIARZEM?! - panikował oryginał.
No co? Pojebało mi się z facetami. Mam dwie blond dupeczki, a jeden z nich jest kanciarzem. Ohh, życie.
-PRZEKLINAM TA DUSZĘ! - wydarła się Cora.
Zrobiła się 500 000 razy większa niż była. Beczka?
...
BUMCFKSZ!
...
Hm....
Tak paczę i mam kolejnego mind fucka - kanciarze, beczki... ja pierdolęęęęę...
Przyszła Szysza, załoga Piotrków, Oluś... tak paczą.... i kolejne mindfucki ._.
Krepującą ciszę przerwał....
...
KIWI NINJA!!!!!!!!
...
o_O Że co kurwa?!
Patrzę... a tu Stefan z wymalowanym ryjem na zielono i w strojun ninjy. Jaki debil xDDD
-TWÓJ ARGUMENT JEST INWALIDĄ! - krzyczał xD
No i wiecie co zrobił? TO:

Ja pierdolę xDDDDDDDDDDDDDDDDDD
...
Dobra! Ale dalej mamy dwóch takich samych kolesi!
Ratunku... :c
-Jeden jest Damian, drugi kanciarz! - przemówił bystry Oluś.
-Kanciarz jestem! KANCIARZ! - powiedział Marek vel Damian 2
-Widzę... - mruknął Damian, wkurwiony jak nigdy.
Moje spokojnie życie legło w gruzach :c Będą dwa Damiany a ja będę rozdarta. Kurwa.
Przyleciała Cora... i BUUUM!
-O żesz kurwa! - ktoś krzyknął.
Tak o to psze państwa mieliśmy cudne kamikaze! O_O
No i tak skończył się Zmierzch.
-Kurwaa, kogo będę macał? - podrapał się po jajkach Oluś, po czym poszedł zarywać do jakieś blondynki. Jak nie ruda... Ruda znaczy... no ja... albo brunetka to blodynka xD
-Kiwi ninja! - biegał Stefan.
A Kanciarz patrzył się na Damiana, a on na niego. A ja tak stoję z tym winem.
I teraz się zacznie... kiwi ninja