WESELE, KURWAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak było ostro, że mieliśmy kilka miesięcy ostrego kaca. Ja pierdole.
.
.
.
Emocje.
.
Zacznijmy od tego, że byłam skazana na kurwa katorgę, bo polonez Olusia się spierdolił, Damian zapomniał zatankować fierrari, więc zostało nam jechać octavią Stefana. Ja pierdole.
-Będzie zajekurwabiscie!!! - wydarł się palant za kierownicą i jak debil bawił się kluczykami.
-Ruszaj, pedale! - krzyknęłam wkurwiona.
A taki pinkny dzień mamy!
-Pedały są w rowerach. - zauważył jak zawsze celnie Damianek.
-Chyba z Ukrainy chciałeś dodać. - włączył się Oluś.
-Albo przy kierownicy. - dodała Cora.
-JEDZIEM!!! - wydarł się czołowy pedał i w końcu ruszyliśmy.
Z 90km/h zwolniliśmy do.. 10km/h
-Pedale, jedź szybciej! - chciałam zajebać Kurwę, ale Damian mnie z całych sił powstrzymał.
-Ja się boję... - odezwał się pedalskim głosikiem Stefan.
-Czego!?
-Dziur w drodze.
-Chyba w Twojej dupie, jakie Ci zaraz zrobię!!
Miotało tą octavią jak szatanem. Kurwa.
Jakimś kurwa cudem dojechaliśmy do chałupy Piotrka i Szyszuni. Ja pierole, jaka zacna willa! *_*
-Seksowna! - zachwycałam się. - Kochanie, weźmy sobie taką kupmy! - pociągnęłam go za ramię pocałowałam. Mmmmmmmm.
-Fap, fap, fap!
-Stefan, pizdo!! - Oluś oburzył się, bo Stefanek się fap fapował, że willa jest seksowna. Face-kurwa-palm ._.
-Pizda-gwizda! - się kurwa Kurwa popisała, kurwa! >.<
-Chyba Tobie!
-Spierdalał!
-Sam spierdalał, chuju!
-Grozisz mi, kurwa?
-Tak, Tobie Kurwa, kurwa!
-Kurwa!
-KURWAAA!
-KURWAAAAAAAAAAA!!!
Nie wyrobiłam.
-ZAMKNĄĆ PIERDOLONE RYJE!
Gorze, chroń mnie ._.
Oczywiście się spóźniliśmy przez tą kurwę jebaną, młoda para tańczyła pierwszy taniec!
Po tym zaczęło się rozdawania i rozpakowywanie prezencików ^-^
Oczywiście pierwszy musiał być Stefan, bo jakże kurwa inaczej.. ._.
Stoi porcelanowa kaczka. Stefan ją przyniósł parze młodej. Lecz kaczka wybuchła. Stefana wyjebało przez okno.
....xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
LOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!
Gdy to cisza zacna nastąpić miała, moje kochanie rzekło.
-Aaaa teraz wóóódeczka, alkuohooll, wynnko iiiiii... PYFFKO, KUFFA!
._. xDDDDDDDDDDDD
No ja jebie... kurwa... no kurwa pierdolona mać...
Przyszła cipa jedna. Karolinka. Blee, zrzygam się.
Ta pizda pierdolona się przystawia do mojego Damianka. Kiedyś się kolegowali, ale była tak pojebana, że zerwał z nią znajomość. Nigdy tej kurwy nie lubiłam. Pierdolona dziwka, która nie wie co sobie w cipę wsadzić.
-Daaamianek! - wystawiła te pierdolone łapy i już robi usteczkami "mła, mła"! Ja jebie.
Damian schował się pod stół.
-A Ty tu czego, kurwa? - wkurwiłam się.
-Daamianek! - pizda mnie ignorowała.
-Spierdalaj.
-Przeszkadzasz mi.
-Prędzej Ty mi, kurwa. Spierdalaj jebana cipo, bo jak Ci przygmocę Stefanem, to cycków nie pozbierasz!
Spojrzał Kurwa na nią.
-Bleeeee! - jęknął.
-A Ty co? - zobaczyłam ten jego skrzywiony ryj
-Ona wygląda jak pasztet! - wskazał na pizdę. - Nie cierpię pasztetu!
W tej chwili, w tej niezwykłej chwili pokochałam tego popierdoleńca. Kurwa, respect, kurwa!
A Cora w swojej mglistej kurwa postaci mrocznej spłynęła majestatycznie przed nią i stwierdziła krótko
-A to co za pasztet?
Ale Karolinka miała ją i nas w dupie i gapiła się na kogoś.
A ten ktoś to nasz Oluś wpierdalający tort, że upierdolił się jak dziecko.
W zasadzie... to wciąż dziecko.
Karolinka z niby gracją, Francją i elegancją kurwa, że aż kurwa zwymiotujemy zaczęła iść w jego stronę, ja to cały czas obserwowałam, Stefan wąchał swoją dupę (nikt, ale to kurwa nikt nie potrafi się obrócił tak jak Stefan, że może wąchać dupę. Pewnie od tych skoków z 9 piętra nie miał kręgosłupa), a Corę zagadała na chwilę Szysza. Pizda zacierała rączki i je wyciągnęła i nagle skok tygrysi na Olka z krzykiem "Mam Cię!".
Mówię państwu - masakra jebana.
Karolinka naruszyła cenne klejnoty Olusia, on upadł na tort z nią, więc był cały kurwa w cieście, Stefan chciał już go lizać po mordzie niczym pies, a Cora widząc, jak suka maca Olka wkurwiła się tak, że nie tylko niebo zgasło, ale normalnie ona wyglądała jak Ghost Rider, czyli wokół niej był ogień, a nie płonęła, skubana.
-O ty… ty suko zajebana w mordę lizana… ty zdziro, dziwko, tapeciaro, pasztecie przerobiony z parówki i pierdolony własnym gównem! Łapy kurwa wara od mojego faceta.
Wkurwić Corę to trzeba być naprawdę niezłym gównem.
A jak ktoś ją doprowadzi do tego stanu, to niech spierdala jak najszybciej. Chociaż kopnęłabym w dupę Karolinkę na Wenus to chętnie zobaczę Fatality na niej w wykonaniu Cory.
MORTAL KOMBAT!!!
No to wykręcamy szyję, łamiemy kręgosłupy, odgryzamy łeb wampirzymi zębami, robimy kopniaka rowerowego, wsadzamy miotłę w dupę, kości latają w te i we tę. O kurwa, Cora jej włosy wyrywa! Ja jebie, Stefan jej dupę gryzie O_o To ja.. ja... wybiję zęby!!! Ja jebie, jak ta krew sika... a zaraz... Cora robi kompoty... a... spoko.
..
...
....
O kurwa, jakie Fatality się tu robi O_o
Rozpierdoliśmy cipę tak, że nic z niej kurwa nie zostało. O_o
O kurwa O_o
Taka kurwa, że aż Kurwa nie może O_o
O w pizdu O_o
To... eeeee.....
...
O!
I niech szmata nie wraca, bo zapierdolę toporkiem!
...
Cora wypiła kompoty z krwi i nic po Karolince nie zostało, ha!
Dobra, chuj z tym, czas się najebać! A potem być jebaną przez Damianka....
Dobra, spierdalać... znaczy ja spierdalam... kurwa...
WYPIERDALAĆ!!!